czwartek, 23 maja 2013

DOBRE, BO PROSTE

Im szybciej, tym lepiej. Im lepiej, tym prościej. Im prościej, tym trudniej, bo rzeczy dobre robimy z rzeczy dobrych. Bardzo dobre z bardzo dobrych. Pochwała prostoty to właśnie doskonałe składniki. 



Włosko - hiszpański mariaż. Spaghetti z chorizo. 
Diabeł tkwi w...chorizo. Twarde,  miękkie, grube, chude, surowe, wędzone, sezonowane. Rodzajów mnóstwo, ale jeden wspólny mianownik - papryka. Słodka, ostra, wędzona. Nie ważne. Ważne, że jest. I papryka, i chorizo...





Podstawa tego dania (jak i wielu innych włoskich), to sofrito. W bardzo podstawowej wersji:

Rozgrzej 2 łyżki oliwy, pokrój 2 cebule, podduś aż zaczną zmieniać kolor na złoty. Dodaj grubo posiekany czosnek. Podsmażaj, ale uważaj - czosnek nie może za bardzo się przypiec, będzie gorzki.



Posiekaj oliwki, pokrój na ósemki 2 pomidory i kilka gałązek bazylii.







Dodaj do cebuli i czosnku. I pozwól się wszystkim poddusić przez kilka minut.



Dodaj puszkę krojonych pomidorów, słuszną szczyptę oregano, dopraw morską solą.




Wciąganie klusek, bezcenne!



:)

Zapomniałabym! W międzyczasie ugotuj makaron. Zawsze minutę (przynajmniej!) krócej niż polecają na opakowaniu. Dorzuć ugotowane kluski do sosu i wszystko dokładnie wymieszaj! (właśnie tak robią prawdziwi Włosi)



Czy potrzebna jest lepsza zachęta?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz