piątek, 11 kwietnia 2014

SZARLOTKA. TRZEBA COŚ WIĘCEJ?

Przepisów na szarlotkę krążą setki. Każdy ulubiony. A z tych ulubionych...ulubiony. Ja ciągle poszukuję nowych. Ulubionych...



Tak jak ten:
1 1/2 szklanki mąki pszennej
1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
1/2 szklanki budyniu waniliowego z torebki
2 łyżki cukru
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
125 g masła
1 jajko
1/4 szklanki wody

dodatkowo - płatki migdałów

Nadzienie:
3 jabłka
sok z 1/2 cytryny
1/2 łyżeczki cynamonu
1 łyżka cukru



Do miski wsyp obie mąki, budyń, połowę cukru i proszek do pieczenia. Dodaj masło i rozcieraj składniki, aż się połączą.



Dodaj żółtko i tyle wody, aby wszystko się połączyło. Na stolnicę wysyp mąkę, zagnieć ciasto. Przekrój na 2 części - 2/3 i 1/3. 
Owiń folią i wstaw do lodówki na 30 minut.



Większą część ciasta włóż między dwa arkusze papieru do pieczenia i rozwałkuj na krążek o średnicy 28 cm.
Wyłóż nim foremkę 22 cm- 23 cm. Dociśnij ciasto, odetnij wystające kawałki (z tego co zostało, możesz powycinać ozdobne listki).
Nagrzej piekarnik do 200 stopni C.  



Obierz jabłka, potnij je na cienkie plasterki, skrop sokiem z cytryny, wymieszaj z cynamonem i z cukrem. 
Wyłóż na spód ciasta i przykryj drugim, rozwałkowanym krążkiem. Zlep palcami brzegi. Posmaruj białkiem.



Piecz przez 20 minut. Posyp płatkami migdałów, obniż temperaturę do 180 stopni C i piecz kolejne 20 minut, aż ciasto się zezłoci. Posyp cukrem pudrem i podawaj.



:)




1 komentarz:

  1. Czy trzeba coś jeszcze? Chyba tylko dopowiedzenia jak smakowała szarlotka, bo na zdjęciach prezentuje się smakowicie. Gratuluję ulubionego przepisu z tych ulubionych.

    OdpowiedzUsuń