wtorek, 28 maja 2013

MUS TO HUMUS!

Kiedyś humus kojarzyliśmy tylko z próchnicznym nawozem. Dziś od razu przychodzi na myśl pasta z ciecierzycy. Humus dotarł i do Polski, bo jedzą go wszyscy. Żydzi, muzułmanie i chrześcijanie. Ale kto jest jego autorem?

Wiadomo, sukces ma wielu ojców. Libańczycy twierdzą, że humus to ich wynalazek. Nie inaczej uważają w Izraelu. To kolejny powód aby tkwić w permanentnym stanie wojny.


Humus jest stary jak świat. Ciecierzyca była chlebem powszednim dla ludów Bliskiego Wschodu i dla dla Egipcjan. Na potęgę uprawiano ją w Mezopotamii i Starożytnym Rzymie. Powszechna była także uprawa sezamu. Zmieszanie obu składników spowodowało prawdziwe objawienie!


Czy jest ktoś, kto jeszcze nie próbował humusu?

Składniki:
1 puszka ciecierzycy
1/3 szklanki oliwy z oliwek
1 ząbek czosnku
sok z 1/2 cytryny
1 łyżka pasty sezamowej tahini
sól, pieprz

Odcedź ciecierzycę (zachowaj trochę wody, gdyby pasta była zbyt gęsta), wsyp do malaksera i zmiksuj. Dodaj pozostałe składniki, dopraw solą i pieprzem. Przełóż do miseczki, skrop oliwą z oliwek Na wierzchu ułóż oliwki, całość posyp natką.

Sposób na tahini:
2 1/2 szklanki sezamu
3/4 oliwy z oliwek

Upraż sezam na patelni aż zacznie się rumienić, ale uważaj, aby się nie przypalił. Wystudź. Zmiksuj na gładka masę, dodając oliwy. Gdy pasta jest zbyt gęsta, dolej oliwy. Gotowe! 



Spóźniłam się trochę z tym postem, bo międzynarodowym dniem humusu był 13 maja, o czym dowiedziałam się na portalu www.jewish.org.pl (i nie tylko o tym).
:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz