piątek, 28 czerwca 2013

TERAZ FENKUŁ!

Jest absolutnie wszechstronny. Do zjedzenia w każdej postaci - surowy, smażony, pieczony, duszony, grillowany, świetny! Lekko anyżowy, delikatny, wymarzony na lato!
Znakomicie się sprawdza z pieczonymi rybami, w zupach, sałatkach, jako dodatek do mięs, konfitura a nawet główne danie. Nie można go nie spróbować!



Im prościej, tym lepiej. Lepiej nie komplikować. Tu broni się sam smak. 




Lucas Hollweg poświęcił fenkułowi cały rozdział w swojej książce "Good Things to Eat". Oto jedna z bardzo udanych propozycji:

składniki:
2 duże albo 4 mniejsze bulwy fenkułu
łyżka masła
2 ząbki czosnku
szklanka bulionu
sok z połówki cytryny

Pokrój fenkuł wzdłuż na ósemki. Nie odcinaj stopki, to sprawi, że warzywo się nie rozwali i utrzyma kształt.  Rozgrzej masło na patelni i wrzuć kawałki fenkułu. Obsmażaj z każdej strony. Gdy każdy część będzie zrumieniona, wrzuć plasterki czosnku, gdy zacznie się przysmażać, wlej  bulion i sok z cytryny. 
Przykryj pokrywką i duś 15 minut. Zdejmij pokrywkę, skosztuj sosu - ewentualnie dopraw solą i pieprzem. 
Gotuj kolejne 15 minut, aż sos stanie się gęsty i oblepi warzywa. W międzyczasie obróć je kilka razy. 




Fenkuł już gotowy! Smacznego:) 



...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz