Puszyste kuleczki ze świeżego szpinaku i łagodnej ricotty. Przypominają nadzienie do klasycznej wersji ravioli. Robią się bardzo szybko i bardzo szybko znikają.
Gnudi wg Billa Grangera:
400 g listków młodego szpinaku
350 g ricotty
50 g startego parmezanu
1 jajko
2 żółtka
1 łyżka stołowa mąki + extra do posypania
szczypta soli
Na dużą patelnię wlej odrobinę wody i dodaj szpinak. Duś aż listki stracą objętość. Odciśnij wodę najmocniej, jak się da i posiekaj na małe kawałki.
Wrzuć go do miski i połącz z pozostałymi składnikami.
Posyp ręce mąką, nakładaj porcje wielkości łyżki stołowej i formuj kulki.
Zagotuj osoloną wodę.
Delikatnie wrzucaj gnudi do wrzątku.
Zamieszaj i gotuj kilka minut.
Można podawać je z masłem i podsmażonymi listkami szałwii, albo plasterkami czosnku.
Zdecydowanie delikatniejsze od gnocchi i kopytek.
A do tego szybkie i łatwe.
:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz