Dziś dwie mocno kolorowe surówki, które rozweselą (wciąż) listopadowy mrok.
Surówka nr 1 - super łatwizna
1/2 główki czerwonej kapusty
2 marchewki
2 jabłka
sok z 1/2 cytryny
sól
olej z orzechów laskowych
Kapustę drobno poszatkuj ( idealnie sprawdza się mandolina). Wrzuć ją do miski i posól. Ugniataj kapustę (można to zrobić ręcznie, polecam, albo drewnianym tłuczkiem) aż zacznie zmieniać kolor. Odstaw.
W malakserze zetrzyj marchewki i jabłka.
Połącz wszystkie warzywa, skrop je sokiem z cytryny i 2 łyżkami oleju. Wymieszaj.
Proste i pyszne!
Surówka nr 2 - na bogato! Poleca Yotam Ottolenghi
3 buraki
2 marchewki
1/2 selera
1 kalarepa
4 łyżki soku z cytryny
4 łyżki oliwy
3 łyżki octu sherry
2 łyżeczki cukru
garść posiekanych liści kolendry
garść posiekanych liści mięty
1 łyżeczka startej skórki z cytryny
jogurt grecki (opcjonalnie)
sól, pieprz
Obierz warzywa i pokrój w 2 mm słupki. Możesz użyć malaksera albo mandoliny.
Przygotuj rondel - wlej sok z cytryny, oliwę, ocet, cukier i 1 łyżeczkę soli. Doprowadź do wrzenia i mieszaj dopóki sól i cukier się nie rozpuszczą.
Na papierowym ręczniku dokładnie osusz warzywa. Polej je dresingiem i wstaw do lodówki przynajmniej na 45 minut.
Dodaj zioła, skórkę z cytryny i świeżo zmielony pieprz. Wymieszaj, skosztuj i jeśli to konieczne, dopraw jeszcze solą. Podawaj z greckim jogurtem:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz