Nie znam Babci Heleny, ale bardzo chcę jej podziękować za przepis na szarlotkę, z którego słynie Sandomierski Szlak Jabłkowy, a głównie gospodarstwo sadownicze "Wojtasówka".
"Zapożyczyłam" kilka części składowych i szarlotkę przerobiłam na placek brzoskwiniowo-jeżynowy.
Jeżyny i obrane brzoskwinie posypałam łyżką brązowego cukru, dodałam kieliszek likieru migdałowego i podpiekłam w 200 stopniach C przez 20 minut. Ostudziłam i odsączyłam.
W tym czasie przygotowałam ciasto:
1/2 kg mąki
250 g masła
1 łyżka smalcu
3/4 szklanki cukru
cukier waniliowy
4 żółtka
4 łyżki kwaśnej śmietany
Połącz wszystkie składniki i wyrób ciasto. Podziel je na dwie części, rozwałkuj. Jedną wyłóż na posmarowaną masłem formę. Rozłóż brzoskwinie i jeżyny. Przykryj drugim płatem ciasta. Zrób w nim kilka nacięć.
Piecz ok. 1 h w temperaturze 170 stopni C.
Ostudź, posyp cukrem pudrem.
Ciasto jest kruche i delikatne. Po prostu świetne :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz